Witaj drogi czytelniku (zakładam, że pojawiłeś się tutaj w tym konkretnym celu i mogę Cię tak nazywać)
Od pewnego czasu przyglądam się z niesłabnącym zachwytem, a jednocześnie przerażeniem procesom sprzedaży. Czy to nachalnego "wciskania" konkretnych produktów w sklepach stacjonarnych czy przez Internet. Moje zainteresowanie przyciąga również kwestia reklamy w Polsce i nie tylko, w różnych formach (banery czy wszelkiej maści pop-upy, spamy i reklamy czerpiące garściami z nowej polityki cookies).
Postanowiłem się podzielić z Wami swoimi przemyśleniami i wiedzą na temat sprzedaży czy zagrań marketingowych mających na celu finalizowanie procesu jakim jest sprzedaż, czyli zakupu konkretnego produktu. Chciałbym również przedstawić swoje przemyślenia na temat kierowania zespołami, dobrych metod i tych gorszych czy tych tragicznych w skutkach. Postaram się możliwie najmniej przynudzać i pisać konkretnie, zgodnie z tematem, chociaż jak zapewne wszyscy wiemy nie zawsze jest to możliwe ;)
Jeśli więc poszukujecie informacji o tym, jak 'kręcą' sprzedawcy, o tym jak sprzedawać czy o tym jak zarządzać podległymi jednostkami, uważam (chociaż sami wyrobicie sobie własną opinię) że to miejsce dla Was.
Chętnie również przedstawię interesujący Was temat (jeśli to nie będzie np. sprzedaż prezerwatyw w odniesieniu do sytuacji geopolitycznej w Uzbekistanie) czy postaram się odpowiedzieć na pytania.
Chętnie również przedstawię interesujący Was temat (jeśli to nie będzie np. sprzedaż prezerwatyw w odniesieniu do sytuacji geopolitycznej w Uzbekistanie) czy postaram się odpowiedzieć na pytania.
Równolegle do tego bloga będę starał się zamieszczać filmy nawiązujące, bądź uzupełniające konkretne wpisy pojawiające się tutaj, ale o tym później.
Pozdrawiam i zapraszam do lektury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz